Witam serdecznie na blogu E-WESELE poświęconemu ślubom i weselom.

W branży ślubnej pracuję od wielu lat, służąc radą, moją wiedzą i pomocą młodym ludziom, którzy w codziennym zabieganiu i stresie często nie wiedzą nawet od czego zacząć organizowanie swojego ślubu i wesela. Blog ten powstał z myślą o Parach, które potrzebują pomocy lub inspiracji w planowaniu uroczystości ślubno-weselnych. Jest też często uaktualnianym źródłem wielu cennych informacji i nowatorskich rozwiązań.

Do spamerów:

KOMCIE i zaproszenia na "konkursiki" znajdą się natychmiast w koszu. Tutaj przychodzi się czytać ze zrozumieniem i wypowiadać się na temat. Na moim blogu nie znajdziecie porad z pisemek dla nastolatków (z całym szacunkiem dla młodego wieku) ani też informacji o Waszych idolach. Spamerskie "faraonki" niech omijają to miejsce z daleka. Szkoda ich - bądź co bądź - cennego czasu.

piątek, 18 marca 2011

CHLEB WESELNY


  Dawniej chleb i sól były nieodzownym elementem życia w każdym domu niezależnie od stanu. Przypisywano im również właściwości magiczne, ochronne i życiodajne. Tradycyjne witanie chlebem i solą było u wielu ludów słowiańskich symbolem przyjaźni oraz gościnności. Ówczesne przysłowia głosiły:  "soli i chleba dóma potrzeba", bowiem "bez soli nie słono, bez chleba nie syto" i dlatego "chlyb i sól zdobióm stół". Zatem chleb i sól były obecne na stołach wszystkich stanów.
  W staropolskiej tradycji Pannie Młodej wręczano chleb i sól, co miało przynieść jej szczęście i dostatek na nowym gospodarstwie. W regionie poznańskim, Państwo Młodzi tuż przed udaniem się do kościoła, kładli te pokarmy na piersi koło serca, co oznaczało szacunek dla boskich darów oraz zapobiegnięcie ewentualnemu głodowi, który mógłby zapanować w ich domu. Chleb był też kładziony przed końskie kopyta, a Pannę Młodą obsypywało się solą – wszystko po to, aby ustrzec ją od złego uroku. Chleb i sól pojawiają się także w zwyczajach poślubnych. W wielu regionach Polski mężatki nosiły zaszyty w koszuli okruch chleba z solą, co miało zagwarantować szczęśliwy poród i zdrowe chowanie dziecka.

Tyle historia… A jak sprawy mają się dzisiaj?

  Po uroczystościach ślubnych w kościele (bądź w urzędzie Stanu Cywilnego), zebrani goście i rodzice Państwa Młodych jadą do Sali weselnej. Młoda Para wchodzi do lokalu jako ostatnia (przy ładnej pogodzie Młodzi wybierają powitanie przed salą). Witani są oni chlebem i solą, oraz pytaniem skierowanym do Panny Młodej:

"Co wolisz: chleb, sól czy Pana Młodego?''

Panna Młoda powinna odpowiedzieć:

"Chleb, sól i Pana Młodego, żeby pracował na niego".

 
  Próbują sól, po czym wypijają wodę lub alkohol z kieliszków i rzucają je za siebie aby się potłukły na szczęście. Następnie nowożeńcy całują chleb (czasami kawałek jedzą).  
  Powitanie chlebem i solą oznacza powitanie na progu nowego, pomyślnego i dostatniego życia oraz powitanie przez rodziców dzieci - nie jednego lecz obojga.

Pozdrawiam serdecznie :)

1 komentarz:

  1. Witanie pary młodej chlebem i solą, przez rodziców to bardzo ciekawa tradycja. Typowo polski zwyczaj, który warto przekazywać z pokolenia na pokolenie.

    OdpowiedzUsuń